Dam sobie bez Ciebie radę. Potem
chcę usłyszeć do Ciebie, że to definitywny koniec. chcę byś wykrzyczał Mi w twarz, że przegraliśmy. czekam, aż stanowczo stwierdzisz, że to od początku miało marne szanse na przetrwanie, a Twoje zaangażowanie było formą zrobienia Mi przyjemności. powiedz tak, może to pomoże, bo już sama nie wiem, co ze sobą zrobić.
Wiesz .. ? przytul mnie ostatni raz .. nie musisz już się zastanawiać , serio .. Znam Twoją ' decyzję ' .. Nigdy już nie powiesz że kochasz .. mhmm .. rozumiem .jeżeli ktoś się zastanawia czy kocha to przestał kochać już na zawsze.. pewnie ta . A może nigdy nie kochał ? .hymhymhym .. wszystko jest możliwe .. omnomnom . ale mam nadzieję że jeszcze kiedyś mnie przytulisz . Wtedy obiecuje Ci że odejdę i więcej mnie nie zobaczysz . .będę Cię unikać. Ale pod jednym warunkiem .. będziesz szczęśliwy , cholernie szczęśliwy . NIGDY nie wrócisz do mojego życia i NIGDY nie powiesz że było ze mną dobrze . NIGDY nie będziesz żałować że tak wszystko się potoczyło. NIGDY nie będzie smutny . Zawsze będziesz się uśmiechał . Ale to ZAWSZE . Nie chce widzieć łez w Twych oczach , ani smutku . .. Po prostu będzie tak jak gdyby nigdy nic . Rozumiesz ? Nie ma Cię , nie ma mnie . Największa strata . Nienawidzę za to Ciebie , siebie i całego świata . Twoje szczęście jest moim szczęściem .Więc idź i pozwól mi być szczęśliwą.. ; c
Boże, i po co pozwoliłeś mi go poznać? Po co dałeś mi widzieć jego uśmiech, słyszeć jego głos? Na cholerę dałeś mi szansę rozmów z nim do późna w nocy? No po co ja się pytam? Tylko po to żeby teraz mogło mi go zabraknąć?
Mnie już nie ma .. poczekam na Twoją decyzję i delikatnie , po cichutku odejdę.
Dziękuję ..
Piona .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz